Ogrzewanie mieszkań zimną w Rosji zaczyna się mnie więcej w połowie listopada i kończy w połowie marca. Ciekawe jest jednak to, że sprytni Rosjanie aby zapewnić sobie stały dochód zabraniają ludziom wstawiać termostatów i w ten sposób, czy na zewnątrz jest -30ºC czy 10ºC, grzejniki buchają żarem aż nie można do nich dotknąć. . . To pierwsza ciekawa sprawa. Druga natomiast to fakt że takiego parzącego grzejnika nie można nawet zakręcić, a to dlatego że sąsiedzi z pionu wyżej nie będą już mieli ciepła, także kicha. . . . Pozostaje tylko jak np. dziś (jest 7ºC) omijać kaloryfer, otworzyć okno i patrzeć jak śnieg podgrzany dodatkowo temperaturą z naszego mieszkania w mgnieniu oka znika. . . A biedni Rosjanie płacą i płaczą!
A ja staram się pisać margisterke. . . ehhh. . . .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz