czwartek, 14 listopada 2013

Yellowstone National Park, part 1

Do moim zdaniem głównego celu naszej podróży dojechaliśmy 26.06... Fakt faktem Miś Yogi nas nie przywitał, ale zaraz za południową bramą zobaczyliśmy ten prawie że idealny widok (poniżej). Wolne, niczego nie bojące się stado wapiti w malowniczej dolince.


 Park Narodowy Yellowstone ciągnie się przez teren trzech stanów Wyoming, Montana i Idaho. Podobno jest najstarszym parkiem narodowym na świecie, a od 1978 jest wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Na jego terenie znajdują się słynne gejzery np. Old Faithful (nazywany „niezawodnym staruszkiem”, co 90 min wybucha  parą wodną na wysokość 36-55m., najciekawsza jest jego regularność.... Co 90 min od nie wiem jak dawna w dzień i nocy.), gorące źródła (np. Grand Prismatic, mieniące się wszystkimi kolorami tęczy), wulkany błotne, fumarole i wodospady.




Park usytuowany jest na rozległym wulkanicznym płaskowyżu, pod którym na głębokości 7-17 km znajduje się komora magmowa. W przeszłości jakieś 2 mln lat; 1,3 mln lat i 640 tys. lat dochodziło w tym miejscu do eksplozji superwulkanu, powodujących ogromne i rozległe zniszczenia. Czasem zastanawialiśmy się czy akurat jak my tam będziemy to znowu nie wybuchnie… ale na szczęście nie!: ) Park Narodowy jest rozcięty głębokim wąwozem rzeki Yellowstone.






W Yellowstone żyje największe na świecie stado bizonów, liczące ponad 3000 sztuk. Mieliśmy nawet okazje zobaczyć, jak małe stado przebiegało przez jezdnię, parę samochodów przed nami. A tu akurat wapiti, całkiem podobne do naszych jeleniowatych.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz